Deficyt niebieskich migdałów

Dostępność: duża ilość
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 35,00 zł

Cena regularna: 44,90 zł

35.00
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 25,00 zł
ilość egz.
Zyskujesz 3 pkt [?]

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Pin It

Opis


 Agnieszka Zakrzewska, Deficyt niebieskich migdałów


 Kiedy finezyjna la belle époque powoli odchodzi w zapomnienie, w pełnej zakamarków i tajemnych skrytek willi przy placu Latarnia przychodzi na świat niezwykła dziewczynka o imieniu Maria. Kocha przyrodę, uwielbia książki, wiersze i psikusy. Wszyscy nazywają ją Lilką, twierdząc, że to imię bardziej pasuje do jej melancholijnej natury. Jej najlepszą przyjaciółką staje się młodsza siostra Madzia, z którą dzielą dziewczyńskie tajemnice i słabość do przystojnych młodzieńców. Ich tatko jest znanym malarzem, nasiąkają więc nie tylko zapachem farb i werniksów, ale też atmosferą artystycznego domu, pełnego wybitnych indywidualności. Obie wyrastają na ekscentryczne młode damy, wyróżniające się na tle mieszczańskiego, spętanego obyczajowymi kajdanami Krakowa.

Lilka, zlepek kontrastów i stek niekonsekwencji, niepowtarzalna, bezwstydna, piekielnie zdolna i przejmująco wrażliwa, opowiada o ukochanym domu, krakowskiej Kossakówce, barwnej codzienności międzywojnia, artystycznej bohemie tamtych dni i o sile napędowej całego wszechświata – wielkiej miłości. Jaka naprawdę była kobieta, którą nazywano czarownicą, barwnym ptakiem, wróżką i egzotycznym kwiatem? Co było jej największym życiowym dramatem i skąd czerpała inspiracje i energię do tworzenia? Dlaczego nie chciała mieć dzieci, komu ufała bezgranicznie i co sprawiało, że tak kochała życie?

Przenieście się do niezwykłej epoki, w której królowały poezja, brydż i jazz, skandale i wielkie namiętności. Poznajcie opartą na faktach, pełną humoru i zaskakującą opowieść o życiu, pasjach i miłościach jednej z najbardziej intrygujących i uzdolnionych polskich poetek dwudziestolecia międzywojennego – Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.


Format: 135 × 205 mm

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Liczba stron: 404


Przeczytaj fragment online


 

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Produkty powiązane

Opinie o produkcie (2)

10 marca 2023

„Miał mi przypominać o zachowaniu postawy, ale ja już nie umiałam być… prosta. Moja figura, myśli, spojrzenie na świat, ludzi i na… miłość już na zawsze miały pozostać krzywe i ułomne. Dla świata, nie dla mnie. Bo poprzez tę inność byłam wyjątkowa, a tylko taka chciałam pozostać”. Gdyby ktoś kiedyś zaproponował mi do przeczytania fabularyzowaną biografię Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, nie sądzę, bym nawet spojrzała na okładkę. Bo czy osobowość twórczyni wierszy miłosnych (jak i malarki), które być może kiedyś czytałam, mogłaby mnie zachwycić, skoro daleka jestem od sięgania po poezję? Przecież ja twardo stąpam po ziemi! I czytanie o miłości zostawiam innym czytelniczkom i czytelnikom! Kiedy jednak Agnieszka Zakrzewska popełniła powieść, właśnie o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to na raz, jak pyszną tabliczkę czekolady, pochłonęłam! I dziś to ja chcę Was przekonać, abyście dalecy byli od takiego myślenia jak ja. Tu poezja i miłość jest bardzo ważna, jednak nie mniej istotna niż cała ekscentryczna rodzina Kossaków. Ta utalentowana artystycznie familia przedstawiona oczami poetki, całkowicie odczarowała moje dotychczasowe spojrzenie, a można by nawet rzec, jego brak. Wrzucona w sam środek codziennego życia intelektualistów i zmanierowanych panien Kossakówien, delektowałam się wręcz ich innością i oryginalnością. Zgrzytałam zębami, przewracałam oczami nad niezrozumiałymi dla mnie kaprysami, ale za to z uśmiechem na ustach. Uwierzcie więc na słowo, jeśli macie jakiś deficyt czytelniczy, podsuwam Wam właśnie jego rozwiązanie  „Umiałam być zalotna i interesująca. Ale do pełni szczęścia brakowało mi tylko jednego…Prawdziwego mężczyzny i miłości”. W najmodniejszych sukienkach z Paryża lub Wiednia otoczone nie tylko pieniędzmi, ale również rodzicielską miłością, chowają się dwie panny (bo właściwie to o nich, mimo posiadanego jeszcze rodzeństwa, pisze A.Z), Maria zwana „Lilką” i „Magaś”, czyli młodsza siostra Magdalena. Edukowana pod okiem guwernantek Lilka, nadzorowana przez „Mamidło” (mamę), a rozpuszczana przez „Tatka”, pośród pędzli, obrazów i zapachu farb, rosła w przeświadczeniu, że zostanie artystką. I to jaką! Starannie ukrywana i maskowana choroba w niczym nie przeszkodziła, by kochać i być kochaną. A jak i kogo miłowała polska Safona? Indywidualistka, skandalistka czy prowokatorka? Na pewno filozofka zajmująca się okultyzmem, nasłuchująca rośnięcia trawy, która zdecydowanie wyróżniała się na tle ówczesnych kobiet. Czy to źle, być inną? Oceńcie sami. Gorąco Wam polecam tę niezwykłą historię, gdzie w domu Kossaków, a później na emigracji, tworzyła swoje utwory. „Lubię ściągać ludzi z pomników” – powiedziała w niedawno przeprowadzonym wywiadzie, Agnieszka Zakrzewska (06.03.23 r. cykl spotkań #PrologLive Legimi Subiektywnieoksiazkach). Liczę na to, że na tej niezwykłej i już mi znanej postaci, nie zakończy się owo zainteresowanie. Ps. „Deficyt niebieskich migdałków”, który jest przepięknie wydaną powieścią, zawiera również fotografie.

10 marca 2023

„Miał mi przypominać o zachowaniu postawy, ale ja już nie umiałam być… prosta. Moja figura, myśli, spojrzenie na świat, ludzi i na… miłość już na zawsze miały pozostać krzywe i ułomne. Dla świata, nie dla mnie. Bo poprzez tę inność byłam wyjątkowa, a tylko taka chciałam pozostać”. Gdyby ktoś kiedyś zaproponował mi do przeczytania fabularyzowaną biografię Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, nie sądzę, bym nawet spojrzała na okładkę. Bo czy osobowość twórczyni wierszy miłosnych (jak i malarki), które być może kiedyś czytałam, mogłaby mnie zachwycić, skoro daleka jestem od sięgania po poezję? Przecież ja twardo stąpam po ziemi! I czytanie o miłości zostawiam innym czytelniczkom i czytelnikom! Kiedy jednak Agnieszka Zakrzewska popełniła powieść, właśnie o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, to na raz, jak pyszną tabliczkę czekolady, pochłonęłam! I dziś to ja chcę Was przekonać, abyście dalecy byli od takiego myślenia jak ja. Tu poezja i miłość jest bardzo ważna, jednak nie mniej istotna niż cała ekscentryczna rodzina Kossaków. Ta utalentowana artystycznie familia przedstawiona oczami poetki, całkowicie odczarowała moje dotychczasowe spojrzenie, a można by nawet rzec, jego brak. Wrzucona w sam środek codziennego życia intelektualistów i zmanierowanych panien Kossakówien, delektowałam się wręcz ich innością i oryginalnością. Zgrzytałam zębami, przewracałam oczami nad niezrozumiałymi dla mnie kaprysami, ale za to z uśmiechem na ustach. Uwierzcie więc na słowo, jeśli macie jakiś deficyt czytelniczy, podsuwam Wam właśnie jego rozwiązanie  „Umiałam być zalotna i interesująca. Ale do pełni szczęścia brakowało mi tylko jednego…Prawdziwego mężczyzny i miłości”. W najmodniejszych sukienkach z Paryża lub Wiednia otoczone nie tylko pieniędzmi, ale również rodzicielską miłością, chowają się dwie panny (bo właściwie to o nich, mimo posiadanego jeszcze rodzeństwa, pisze A.Z), Maria zwana „Lilką” i „Magaś”, czyli młodsza siostra Magdalena. Edukowana pod okiem guwernantek Lilka, nadzorowana przez „Mamidło” (mamę), a rozpuszczana przez „Tatka”, pośród pędzli, obrazów i zapachu farb, rosła w przeświadczeniu, że zostanie artystką. I to jaką! Starannie ukrywana i maskowana choroba w niczym nie przeszkodziła, by kochać i być kochaną. A jak i kogo miłowała polska Safona? Indywidualistka, skandalistka czy prowokatorka? Na pewno filozofka zajmująca się okultyzmem, nasłuchująca rośnięcia trawy, która zdecydowanie wyróżniała się na tle ówczesnych kobiet. Czy to źle, być inną? Oceńcie sami. Gorąco Wam polecam tę niezwykłą historię, gdzie w domu Kossaków, a później na emigracji, tworzyła swoje utwory. „Lubię ściągać ludzi z pomników” – powiedziała w niedawno przeprowadzonym wywiadzie, Agnieszka Zakrzewska (06.03.23 r. cykl spotkań #PrologLive Legimi Subiektywnieoksiazkach). Liczę na to, że na tej niezwykłej i już mi znanej postaci, nie zakończy się owo zainteresowanie. Ps. „Deficyt niebieskich migdałków”, który jest przepięknie wydaną powieścią, zawiera również fotografie.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl