Czereśnie zawsze muszą być dwie - BEZ BARWIENIA
Cena regularna:
49,90 zł
towar niedostępny
dodaj do przechowalniOpis
„Czereśnie zawsze muszą być dwie" – te piękne słowa, wypowiedziane przez pewnego ogrodnika, zainspirowały Magdalenę Witkiewicz do napisania powieści. Drzewo czereśniowe potrzebuje drugiego drzewa, by żyć i dawać owoce. Podobnie jest z ludźmi…
Czasami pozornie błahe i podjęte spontanicznie decyzje mogą wpłynąć na całe nasze życie, choć zwykle zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Tak właśnie było w przypadku Zosi Krasnopolskiej, która idąc na wagary, nie spodziewała się, że będzie to początek cudownej przyjaźni z pewną staruszką. A to dopiero wstęp do tej urzekającej opowieści, bo Zosia otrzymuje w spadku bardzo urokliwą, aczkolwiek niezmiernie zniszczoną willę w Rudzie Pabianickiej. Otoczony czereśniowym sadem stary dom skrywa wiele tajemnic z przeszłości, których poznanie doprowadzi dziewczynę do zrozumienia, co jest w życiu najważniejsze. Kiedy na jej drodze staje Szymon, zapisana w starych murach historia ma szansę zyskać romantyczne zakończenie. Czy w sercu Zosi zapanuje wieczna wiosna, czy ogarnie je jesienna melancholia?
To powieść o tym, że jeżeli patrzymy na świat sercem, los pomaga nam dokonywać takich wyborów, by nasze szczęście rozkwitało, podobnie jak rozkwitają czereśnie, gdy rosną obok siebie.
Format: 135 × 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 496
Wyświetlane są wszystkie opinie (pozytywne i negatywne). Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Book_szonki
Jaka to piękna historia! Przeczytałam ją w jedno popołudnie, całe 480 stron plus noty autorskie. Śliczne, nowe wydanie to było moje pierwsze spotkanie z tym tytułem ale nie pierwsze z autorką, która fantastycznie kreuje swoje postaci i ich życie by wciągnąć nas do ich świata. Wzruszająca, przejmująca i bardzo ciekawie opowiedziana historia o miłości, zazdrości, chciwości i wyrzeczeniach, stracie i nadziei. Od pierwszych stron dałam się pochłonąć i płynąć z prądem, żyjąc życiem bohaterów. Wraz z nimi przeżywałam wzloty i upadki. Z nimi się śmiałam, z nimi płakałam (tak w głębi duszy) i z nimi nie chciałam się rozstać. Genialnie opowiedziana, emocje były dawkowane budując napięcie i myślałam, że wybuchnę jak nie dowiem się o co tu chodzi. W miarę opowieści pana Andrzeja poznajemy wydarzenia z przeszłości, która w końcu dogoniła teraźniejszość. Przekazywana przez niego perspektywa była fascynująca, tajemnicza i dozowana po kawałeczku a jednak nie miałam ochoty odkładać książki. Wręcz przeciwnie, wciągała mnie coraz mocniej i mocniej. Intrygowała, kusiła i mimo, że niektórych rzeczy się można było domyślić samemu to nie czułam się zawiedziona. Willa pełna tajemnic i nieco naiwna Zosia, która pragnęła zaznać miłości. Oczami wyobraźni widziałam tę scenerię, gdzie siedziała w ogrodzie, gdzie odnawiany był budynek i ile tam żyć się przewinęło. Urozmaiceniem były także zdjęcia w niektórych rozdziałach czy delikatny wątek metafizyczny. Ciężko mi w kilku słowach opowiedzieć o moich odczuciach i jednocześnie nie zdradzać zbyt wiele fabuły ale mam nadzieję, że sięgnięcie po ten tytuł i dacie się ponieść przyjemności z czytania. "Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć u dawać owoce. Podobnie człowiek - nie powinien być sam, a gdy kocha, rozkwita."
Zksiążkąprzykawie Karolina
Magdalena Witkiewicz za każdym razem zabiera mnie w niesamowitą podróż w swoich powieściach i za każdym razem nie mogę się oderwać od książki, Czereśnie zawsze muszą być dwie to wspaniała powieść o tym, że nawet w najgorszym momencie życia spotykają nas z nienacka wspaniali ludzie i nic nie dzieje się przypadkiem. Co jest najlepsze w książkach autorki to, że czytając przenoszę się do danej miejscowości i przeżywamy wszystko wraz z jej bohaterami. Historia Zosi bardzo mnie urzekła i przeżywałam z nią każdą porażkę jak i chwilę szczęścia